Skup plastiku, sklep sportowy Hantle żeliwne 2x20kg obciążenia żeliwne, sprowadzenie zwłok z zagranicy, praca w policji testy do policji testy policja, Forum policyjne Zobacz jak zostać policjantem i jakie wymagania należy spełnić, agencja modelek, Sklep "GO TO THE SHOP" Super! zniżki, Historia Aukcji USA Copart IAA, Pożyczki pod zastaw nieruchomości, import aut z usa, busy do Niemiec - przewozy do Niemiec - busy do Niemiec pomorskie - busy zachodniopomorskie

NFS Underground 2 - Recenzja

dyskusje na temat gier i pomocy w tym zakresie

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Quake96
-#
Posty: 2237
Rejestracja: śr 24 cze, 2009 22:27
Lokalizacja: root:/
Kontakt:

NFS Underground 2 - Recenzja

Post autor: Quake96 »

Nadchodzi zima, a wraz z nią mrozy. Niskie temperatury nie sprzyjają naszym samochodom i współczuć należy ludziom, którzy przy -15 stopniach będą próbowali odpalić swój wehikuł. Jednakże jeśli nie masz auta, lub po prostu chcesz pośmigać w wirtualnym świecie, bez zmartwień, że za zakrętem auto ci zgaśnie, to opisywana dziś gra jest czymś dla Ciebie. Usiądź wygodnie i poznaj czym jest „Need For Speed™ Underground 2”.


Gorączka sobotniej nocy

W grze naszym zadaniem jest wspinanie się po szczeblach kariery wyścigowego podziemia. Jak już na pewno się domyśliliście, w NFS Underground 2 akcja gry dzieje się w nocy, podobnie jak w jej poprzedniczce. Tym razem oddano nam do dyspozycji miasto „Bayview”, które jest o wiele większe, niż to znane z poprzedniej części. Żeby tego było mało, to Bayview zostało podzielone na kilka dzielnic, z czego niektóre z nich są na początku zablokowane. Kolejną poważną zmianą, dotyczącą miasta, jest swoboda. W tej części, mamy otwarty dostęp do całego miasta, co daje nam kolejne możliwości. Już nie wybieramy wyścigu w menu. Teraz sami musimy na niego dojechać! Dodatkowym plusem swobodnego poruszania się po mieście, jest możliwość spotkania na drodze innych kierowców, którzy chętnie przyjmą nasze wyzwanie do krótkiego pościgu.


Miasto bezprawia, czyli róbcie co chcecie…

Jedna rzecz nie uległa zmianie, w porównaniu do poprzedniej części. Jest nią Policja, a raczej jej brak. I tutaj nie uświadczymy efektownych pościgów czy blokad drogowych, lecz to z jednej strony dobrze. Przynajmniej mamy większy spokój w poruszaniu się po zatłoczonym Bayview. Jednym brak Policji się nie spodoba, ale to już raczej kwestia gustu. Mi osobiście brak stróżów prawa bardzo pasuje, bo mogę skupić się na wyścigu, a nie męczyć się z niezdarnymi Policjantami, którzy non stop siedzą mi na ogonie.


Fura, skóra i komóra…

Czas przejść do najważniejszego elementu gry – samochodów. I tym razem EA pokazało co potrafi, bo aut jest mnóstwo, a nawet dodano znane z amerykańskich dróg SUV’y. Także oprócz bujania się za kółkiem Mazdy RX8, mamy możliwość pokierowania Hummerem. Dodatkowo każdy z samochodów wyposażono w system GPS, który niestety czasem potrafi nieźle namieszać. Marek aut jest sporo, więc jest w czym wybierać. Dla każdego znajdzie się coś odpowiedniego.


Bo auto musi mieć klasę.

O tak, nadszedł moment, na który pewnie wielu z was czekało. Zajmiemy się teraz największym atutem tej gry, czyli tuningiem. Tuning dzieli się na kilka grup, z czego każda z nich zajmuje się czym innym. Najbardziej rozbudowanym elementem jest tuning wizualny. Mamy tutaj standardowe elementy tuningu, znane z NFS Underground, jak i sporo nowości. Z nowości warto by wspomnieć o genialnych dodatkach do samochodu, jak choćby możliwość zaprojektowania bagażnika swojego auta. Spotkamy tutaj także takie elementy, jak hydraulika, czy pulsujące neony. Ogólnie dodatków i smaczków jest tyle, że nie starczyłoby mi czasu, na opisanie wszystkich. Jednakże w żadnej z innych części NFS nie przywiązywano takiej uwagi na tuning, jak tutaj. No ale czym byłoby auto bez koni pod maską? Niczym. Tutaj pięknie wyglądające auto będzie niczym, jeśli nie zmodyfikujemy tego co mamy pod maską. Dlatego warto czasem odwiedzić mechanika i zwiększyć moc naszej fury.


Bo bez kasy nie ma nic

Myślę, że kasa w tej grze nie jest żadnym zaskoczeniem. Ale jak wiadomo, kasa sama do kieszeni nie wpadnie, więc musimy ruszyć na wyścigi. Jednakże wszystko ma konsekwencje, wobec czego jeśli nasze auto będzie dobrze stuningowane, a my udowodnimy, że jesteśmy świetnym kierowcą, to zainteresują się nami sponsorzy, którzy sypną kasą. Brzmi niewiarygodnie? A jednak to prawda, a to jeszcze nie koniec niespodzianek. Bowiem jeśli chcemy stać się sławni, to nasze auto będzie naszą wizytówką, wobec czego warto pokazać się na szeroką skalę. Aby tego dokonać wystarczy pokazać, że nasze auto ma w sobie klasę, a dostaniemy propozycję zdjęcia na okładkę DVD, lub czasopisma. Myślę, że takie dodatki są naprawdę ciekawe i dają sporo frajdy. W końcu któż z nas nie chciałby, aby jego fura była na okładce pisma o samochodach?


Piękna bestia

Jak wiadomo, w grze liczy się także grafika. Bo w końcu po co byłby szybki wóz, jeśli wyglądał by jak kanciaste pudło na kwadratowych kołach? Dlatego też EA popracowało trochę nad oprawą wizualną. O ile sam poziom grafiki jest naprawdę przyzwoity, to ilość świateł czy wszelkich dodatków jest tak ogromna, że wszystko prezentuje się naprawdę świetnie. Modele aut zostały odwzorowane na tyle dobrze, że miło jest na nie popatrzeć.


Bez bitu i basu nie ma hałasu

Czas by wspomnieć o bardzo ważnym elemencie gry. Jest nim oprawa audio. Jak wielu zdążyło zauważyć, EA przywiązuje dużą wagę do muzyki w serii Need For Speed. I tutaj nie zabrakło dobrej muzy, lecącej z głośników naszego telewizora. Każdy z nas znajdzie coś dla siebie. Muzyka jest przyjemna dla ucha, a w połączeniu z rykiem silnika, daje niezapomniane emocje.


Zagubiony w nowym mieście

Jako, że miasto jest ogromne, to i miejsc do odwiedzenia, jak i wyścigów jest dużo. Oczywiście niektóre z nich są ukryte, przez co przydaje się kolejny bajer – SMS. Często dostawać będziemy wiadomości o nowo odkrytych częściach do tuningu, czy też spotkaniach. Warto także pojeździć po mieście, ponieważ możemy znaleźć specjalne wiadomości, które pomagają nam w zapoznaniu się z grą. Ogólnie rzecz biorąc, system SMS jest jednym z kluczowych elementów gry.


Bo wszystko ma swój koniec

Jak zapewne domyśliliście się, przyszedł czas na koniec tej recenzji. Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego tekstu będziecie mieli dobre zdanie o NFS Underground 2. Zapewniam was, że ta gra jest jedną z najlepszych części serii NFS, o ile nie najlepszą. Możliwości tuningu są ogromne, a ilość wozów, które możemy takiemu tuningowi poddać jest spora. To wszystko w połączeniu ze znakomitymi smaczkami, oraz genialną oprawą audio, daje wybuchową mieszankę, obok której żaden fan gier wyścigowych nie może przejść obojętnie.

Oceny cząstkowe:

Grafika: 9/10
Audio: 9,5/10
Grywalność: 9,5/10 (GPS potrafi czasem nieźle utrudnić dojazd do celu)

Ocena końcowa: 9,5/10 (Jedna z najlepszych części NFS)
SCEE™

ODPOWIEDZ