Skup plastiku, sklep sportowy Hantle żeliwne 2x20kg obciążenia żeliwne, sprowadzenie zwłok z zagranicy, praca w policji testy do policji testy policja, Forum policyjne Zobacz jak zostać policjantem i jakie wymagania należy spełnić, agencja modelek, Sklep "GO TO THE SHOP" Super! zniżki, Historia Aukcji USA Copart IAA, Pożyczki pod zastaw nieruchomości, import aut z usa, busy do Niemiec - przewozy do Niemiec - busy do Niemiec pomorskie - busy zachodniopomorskie, Promocje i okazje Playstation

Tomb Raider - w 90 min.

opisy przejścia poszczególnych misji w grze

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
michael69
-#
Posty: 1811
Rejestracja: czw 15 maja, 2008 08:47
Kontakt:

Tomb Raider - w 90 min.

Post autor: michael69 »

[center]Obrazek[/center]
[center]

Tomb Raider - w 90 min.


[/center]
Opis ten jest przeznaczony dla TRowych wyjadaczy, a nie dla osób, które po raz pierwszy grają w TR.


[center]CAVES[/center]

Na początku biegłam do przodu, cały czas podskakując. Za pierwszym zakrętem w prawo, zaczęłam tak skakać, aby po ostatnim skoku, znaleźć się na pierwszym podwyższeniu. Z niego wykonałam skok w przód i dostałam się do dalszej części poziomu. Podążając cały czas do przodu, (oczywiście skacząc) zabiłam trzy nietoperze i skręciłam w lewo. Kilka kroków dalej wskoczyłam do dziury, nawet na chwilę się nie zatrzymując. Na końcu wąskiego korytarza pociągnęłam dźwignię i wyszłam z sali otworem naprzeciwko. Załatwiłam kolejnego nietoperza i podeszłam do ściany, po lewej stronie drewnianych wrót, które zagradzały dojście do ogromnej skalnej wnęki. Ustawiłam się tak, aby moja prawa stopa wystawała poza mur. Następnie, zwróciłam się w stronę krawędzi ściany i wykonałam trzy skoki w górę. Po ostatnim znalazłam się jedną połową ciała w ścianie (w teksturze). Teraz obróciłam się o 90 stopni w lewo i zrobiłam przewrotkę ( :o: ). Tym oto sposobem znalazłam się po drugiej stronie drewnianej furtki. Szybko podeszłam do końca ściany po lewej i ustawiłam się dokładnie w taki sam sposób jak przed wrotami. Wykonałam dwa skoki i wylądowałam na górze! Następnie zrobiłam przewrót w przód ( :o: ), po czym przeskoczyłam na drugą stronę komnaty. Na jej końcu zabiłam wilka i pociągnęłam za wajchę. Wracając, skręciłam w prawo i zjeżdżając po pochylni, odbiłam się prosto do końcowych drzwi (przy krawędzi trzeba zwolnić - w ostatnim momencie wciśnij do tyłu).

[center]CITY OF VILCABAMBA[/center]

Od razu pobiegłam do przodu, kierując się lekko w lewą stronę. Po drodze zabiłam jednego wilka i zeszłam na niższy poziom, gdzie dalej biegłam przed siebie. Po minięciu basenu, pociągnęłam za dźwignię, znajdującą się na ścianie po lewej i wbiegłam do otwartej komnaty. Skręciłam w lewo i wspięłam się na najwyższą półkę z której przeskoczyłam do sali naprzeciwko. Tam zeszłam na niższy poziom i wysunęłam głaz ze ściany (tylko raz!). Następnie, podeszłam do miejsca, w którym kamień nadal stykał się ze ścianą (po lewej) i ustawiłam się dokładnie naprzeciwko miejsca styku, po czym wykonałam skok do przodu. Jakimś cudem znalazłam się w komnacie obok. Szybko wskoczyłam na podwyższenie obok i zabrałam klucz oraz złoty posążek. Zeszłam z podwyższenia i ustawiłam się twarzą w kierunku początku ściany, po lewej stronie (tak, żeby lewą nogą dotykać podwyższenia). Teraz, wykonałam dwa skoki do góry, po czym od razu zrobiłam przewrotkę do przodu (żeby z powrotem nie spaść w dół). Opuściłam salę wnęką znajdującą się naprzeciwko i pobiegłam dalej, trzymając się ściany po lewej (po drodze wykończyłam resztę wilków). Kilka kroków dalej użyłam srebrnego klucza i wbiegłam do ogromnej komnaty z czterema wilkami. Zabiłam je, nie przestając biec. Bez namysłu weszłam do korytarza po lewej i dobiegłam nim do sali z basenem. Tuż przed zbiornikiem wodnym, zrobiłam przewrotkę i ustawiłam się w miejscu, gdzie kończyła się wnęka, (którą przyszłam) a zaczynała się ściana po prawej stronie. Zwróciłam głowę ku krawędzi ściany i wykonałam trzy skoki do góry. Gdy pojawiłam się na wyższym poziomie, od razu lekko skręciłam w prawo i zrobiłam przewrót do przodu, po czym przeskoczyłam na drugą stronę sali. Wbiegłam na samą górę po schodach, zabiłam nietoperza i opuściłam znajdującą się tam wajchę. Korzystając z podestów zeszłam na sam dół komnaty i wbiegłam do następnej sali (tej po prawej). Trzymając się ściany po lewej, podeszłam pod podest znajdujący się nad moją głową i wskoczyłam na niego. Z kładki naprzeciwko, przedostałam się do wnęki, którą doszłam do kolejnej dźwigni. Opuściłam ją w dół i po raz ostatni zeszłam na sam dół komnaty. Tam pobiegłam trzecim korytarzem, mijając po drodze śmiercionośne wahadła - kiedy zauważyłam, że przesuwają się w prawo, szybko odbijałam w lewo, dzięki czemu przeszłam ten odcinek bez zatrzymania. Na końcu pociągnęłam wajchę i wskoczyłam do wody. Podwodnym korytarzem dopłynęłam do ostatniej sali, w której najpierw opuściłam dźwignię po lewej, a później wskoczyłam prosto w miejsce, gdzie umieściłam złoty posążek (podczas skoku przytrzymaj :x: ). Ostatnią rzeczą, jaką musiałam zrobić, to wbiec w końcowych drzwi.

[center]THE LOST WALLEY[/center]

Po wyjściu z ciasnego korytarza, skręciłam w prawo i skoczyłam prosto przed siebie (wybijając się z samej krawędzi), kierując się w lewą stronę. Zjechałam na dół po pochylni i w biegu zabiłam dwa wilki. Przeskoczyłam nad niską skarpą i wykonałam kolejny skok, tym razem na niewielki, skalny podest. Z niego zastrzeliłam (oczywiście, cały czas biegnąc) kolejnego wilka. Wspięłam się na białą skarpę, z której wskoczyłam na następną, znajdującą się naprzeciwko. Kiedy minęłam dużą apteczkę, skierowałam się w lewo, uważając, aby podczas zejścia na niższy poziom nawet nie klęknąć. Biegnąc przed siebie, ostrzeliwałam dwa raptory, które na szczęście, chwilę później, padły martwe na ziemię. Nagle, z lewej pojawił się tyranozaur, więc szybko wskoczyłam do wnęki po prawej stronie. Tam przeszłam kilka kroków w przód i weszłam do groty po lewej (skoczyłam i odbiłam się głową o sklepienie - dzięki temu nie straciłam ani sekundy). Załatwiłam (w biegu) kolejnego raptora i wspięłam się na sam szczyt skały po prawej. Tam zgarnęłam pierwszy trybik i z (prawie) samej góry wskoczyłam do basenu obok, którym dostałam się ponownie na główną arenę. Od razu skierowałam swe kroki w kierunku starożytnej budowli (po prawej). Kiedy się do niej zbliżyłam, z środka wybiegły dwa dinozaury, które musiałam z bólem w sercu, zlikwidować. Kiedy już znalazłam się wewnątrz, wskoczyłam do wody. Płynąc korytarzem po prawej dostałam się do ślepego zaułka gdzie znajdował się drugi trybik. Szybko go wzięłam i wróciłam do miejsca z niebieskim kryształem, następnie wybiegłam z budynku drogą po prawej. Kilka kroków dalej wskoczyłam na niewielki podest, nim weszłam do jaskini. Biegnąc wąską ścieżką, w końcu dotarłam do zerwanego mostu (wcześniej, żeby nie klęknąć, użyłam do zjazdu pochylni po prawej). Wybiłam się z samego końca mostu i złapałam za krawędź drugiej części mostu. Tam znalazłam ostatni trybik i zeszłam na dół (tracąc odrobinę energii). Teraz szybko wróciłam na początek levelu (dobiegłam do najbliższej skarpy - tej zaraz za dużą apteczką). Wracając do wodospadu, biegłam lekko po prawej stronie, po to, aby przy zejściu na dół zjechać po kolejnej pochylni. Po przeskoczeniu nad ostatnim podestem skierowałam się najbardziej na lewo. Tam przeskoczyłam po odłamkach skalnych. Na samej górze pobiegłam tuż przy brzegu, a gdy zauważyłam, że droga się kończy, wybiłam się z samego końca i przeskoczyłam po przekątnej na drugą stronę rzeki (w prawo) - był to pierwszy trudniejszy skok! Z kolei, stamtąd, skoczyłam jeszcze dwa razy na drugą stronę brzegu. Za trzecim razem pamiętałam, aby chwycić się krawędzi skał. Po podciągnięciu się na górę, zrobiłam przewrót w przód i po raz ostatni przeskoczyłam na ląd po przeciwnej stronie (po przekątnej). Po wejściu na górę, użyłam w odpowiednich miejscach trzech trybików i pociągnęłam wajchę znajdującą się na ścianie po lewej stronie. Szybko obróciłam się o 180 stopni i pobiegłam przed siebie. Zeszłam na sam dół stopni i wykonałam skok (po przekątnej) nad małą zaporą, która blokowała dopływ rzeki. Na drugim brzegu szybko biegłam przed siebie, aż w końcu dotarłam do podwyższenia. Tuż przy nim zrobiłam przewrót w przód i wykonałam skok do tyłu, co spowodowało wpadnięcie do basenu. Wypłynęłam na powierzchnię i weszłam do jaskini naprzeciwko. Tam musiałam już tylko przejść przez końcowe drzwi.

[center]TOMB OF QUALOPEC[/center]

Po wbiegnięciu na większą arenę, skręciłam w lewo i pociągnęłam dźwignię znajdującą się na ścianie. Obróciłam się o 180 stopni i wbiegłam do korytarza po prawej, w którym napadły mnie dwa raptory. Zabiłam je nie przerywając biegu. Na rozwidleniu dróg skręciłam w lewo. Przy wejściu na kolejną, ogromną salę, biegłam przy lewej ścianie, po czym (przy samej krawędzi) odbiłam maksymalnie na prawo, skacząc po łuku na podest znajdujący się z prawej strony - drugi trudniejszy skok! Z podestu wskoczyłam do wnęki naprzeciwko, gdzie znalazłam kolejną wajchę. Cofnęłam się do centrum komnaty i zeszłam na niższy poziom. Biegnąc prosto przed siebie, znalazłam się w następnym korytarzu, który doprowadził mnie ( schodami) na pierwsze piętro -dokładnie po drugiej stronie pokoju. Podeszłam do krawędzi i z miejsca skoczyłam po łuku na podest po lewej, a z niego wykonałam skok do małego pomieszczenia obok. Na miejscu opuściłam dźwignię i wróciłam do rozwidlenia dróg, gdzie ponownie skierowałam się w lewą stronę. Na samym końcu korytarza weszłam na zapadającą się podłogę i zrobiłam jeden kroczek (w prawo lub lewo). Dzięki temu trikowi, wylądowałam na samym dole, szybciej niż spadające odłamki skalne. Wyciągnęłam giwery i rozwaliłam biegnąc, trzy agresywne wilki. Wspięłam się na górę i pociągnęłam (raz) do siebie ogromny głaz. Przeskoczyłam na podest z lewej i ustawiłam się dokładnie w miejsce gdzie kamień dotykał ściany. Teraz wykonałam skok do przodu (przez teksturę). Następnie, biegnąc po schodach bez zatrzymania, przeskoczyłam nad dziurą, na skarpę po lewej. Po wejściu na górę, skoczyłam raz w lewo i raz do przodu. Pociągnęłam dźwignię i zeszłam na niższy poziom otworem obok. Znalazłam się ponownie na skrzyżowaniu. Znowu wybrałam lewą ścieżkę. Na jej końcu popchnęłam dwa razy ogromny kamień i jeszcze raz głaz, który został odsłonięty, po lewej stronie. Przeskoczyłam pułapkę i opuściłam wajchę. Wróciłam na rozwidlenie dróg, a stamtąd do sali z początku levelu (znowu ścieżką po lewej). Teraz, kiedy już otworzyłam trzy kratownice, mogłam przebiec na drugą stronę. Na miejscu, skręciłam w prawo i znalazłam się w sali ze śmiercionośnymi strzałkami po obu stronach. Jak najszybciej wbiegłam na samą górę, gdzie znajdowała się sala z mumią i pierwszą częścią scionu. Kiedy go zgarnęłam, podłoga zaczęła się trząść, a sufit walić prosto na moją głowę. Nie pozostało mi nic innego, jak zwiewać stamtąd, nowo otwartymi drzwiami po prawej. W połowie długiego korytarza zaczęła toczyć się za mną ogromna kula. Nie zwracając na nią większej uwagi, dotarłam do pierwszej sali, gdzie biegłam po prawą stroną, (aby uniknąć spadających kamieni) po czym wbiegłam do groty naprzeciwko. Tam skręciłam w prawo i po chwili wskoczyłam do znajomego basenu z wodą. Po chwili wyskoczyłam z niego, wyciągnęłam giwery i zaczęłam strzelać do bezbronnego Larsona (hehe). Kiedy miał już dość rzucił broń i podniósł ręce do góry (a co miał biedak zrobić!).

[center]ST. FRANCIS FOLLY[/center]

Na początku, nie zwracając uwagi na dwa Iwy, podbiegłam do głazu leżącego kilka kroków dalej, po prawej stronie. Pociągnęłam go raz do siebie, po czym popchnęłam dwa razy do przodu. Przeskoczyłam nad głazem i weszłam na podest naprzeciwko. Biegnąc przeskoczyłam nad panelem, znajdującym się na ziemi i znalazłam się w sali z dźwignią (dzięki temu nie musiałam ciągnąć wajchy na wyższym poziomie). Szybko opuściłam ją i weszłam z powrotem na dużą arenę, raz jeszcze przeskakując nad czujnikiem. Wspięłam się na głaz, który przed chwilą pchałam, a z niego dostałam się na filar obok. Przeskoczyłam na półkę po lewej, z niej do wejścia po tej samej stronie. Na końcu małego korytarza zrobiłam przewrót w przód i zjechałam po pochylni plecami do wylotu. Kiedy już znalazłam się w wodzie, popłynęłam nad mały otwór, pomiędzy kratą a ścianą i schodziłam coraz niżej. W końcu znalazłam się dokładnie w miejscu styku, z którego wystarczyło tylko popłynąć kilka metrów do przodu. Jakimś cudem wylądowałam po drugiej stronie kraty i o dziwo nie było tam już wody! Schodami wbiegłam na główną arenę. Przeskoczyłam na platformę naprzeciwko i zeszłam piętro niżej, gdzie pociągnęłam pierwszą wajchę. Opuściłam się na niższy poziom i pociągnęłam drugą dźwignię. Używając triku z opóźnionym chwytem (stanęłam przy krawędzi plecami i zrobiłam mały odskok w tył, po czym minimalnie za późno wyciągnęłam ręce) znalazłam się piętro niżej. Wylądowałam dokładnie pod kładką, na której przed chwilą stałam. Tam opuściłam kolejną wajchę i zeszłam lewą stroną na sam dół komnaty. Pociągnęłam za czwartą dźwignię i korzystając ze schodów obok wróciłam na pierwsze piętro (użyłam platformy po lewej nie po prawej - wystarczyło się dobrze ustawić). Stamtąd przeskoczyłam na kładkę z trzecią dźwignią, a z niej do sali w prawym rogu areny. Biegnąc pomiędzy filarami doszłam do małego pokoju z kluczem, który schowałam do plecaka Wracając na główną arenę uważałam na spadające miecze, oczywiście, nie zwalniając ani na sekundę (przy wyjściu odbiłam na prawo, następnie na lewo, pomiędzy filarem, na lewo, pomiędzy drugim filarem, w lewo i skok do przodu po lewej stronie - prosto do wyjścia!). Kilka kroków za wejściem zrobiłam przewrót w przód i wskoczyłam na daszek znajdujący się nad tą komnatą (leżała tam duża apteczka). Podeszłam do krawędzi po prawej stronie i zwróciłam głowę w kierunku krawędzi muru, po czym wykonałam dwa skoki w górę. Znalazłam się prawie na samej górze. Przeskoczyłam na platformę po lewej, a z niej na schody po przeciwnej stronie. Na samej górze, skacząc dwukrotnie, dostałam się do komnaty z głębokim basenem. Wskoczyłam do środka i zanurkowałam na samo dno. Opuściłam dźwignię, znajdującą się w zaułku po lewej i wzięłam klucz leżący po prawej stronie. Szybko wypłynęłam na powierzchnię i zeszłam dwa piętra niżej. Następnie weszłam do komnaty Atlasa. Zabiłam jednego goryla i przeszłam po panelu w celu otworzenia krat obok. Pobiegłam w prawo i zanim kula zdążyła mnie zabić, weszłam na górę, skąd zabrałam kolejny klucz. Zeszłam na dół i wróciłam do głównej sali. Na niższym piętrze wbiegłam do ostatniego pomieszczenia, z napisem Thor. Biegnąc cały czas prosto, wybiłam się z ostatniej płytki i skoczyłam jak najbliżej ściany po lewej, a stamtąd do wnętrza komnaty. Stanęłam na panelu, poczekałam 2 sekundy i szybko z niego zeszłam. Wielki młot uderzył w ziemię, a z góry spadł ogromny głaz. Popchnęłam go raz i skoczyłam z niego na półkę naprzeciwko. Podeszłam do końca ściany z lewej strony i ustawiłam się na wprost krawędzi muru, po czym wykonałam trzy skoki w górę. Dzięki temu sprytnemu trikowi znalazłam się na wyższym poziomie. Stamtąd przeskoczyłam na kładkę po lewej i wbiegłam do zaułka obok. Zgarnęłam ostatni klucz, po czym wróciłam tą samą drogą na główną arenę. Na miejscu, zeszłam na sam dół (używając tricku z opóźnionym chwytem). Włożyłam do otworów wszystkie cztery klucze i przebiegłam przez końcowe wrota.

[center]COLOSSEUM[/center]

Od razu wskoczyłam do wody i przepłynęłam na drugą stronę brzegu. Wyszłam na suchy ląd i wskoczyłam na drugą pochylnię licząc od podestu z prawej strony. Zjechałam nią z powrotem na dół, zrobiłam mały odskok do tyłu i skoczyłam ponownie na nią z rozbiegu. Manewrowałam w powietrzu najpierw nieco w lewo, a później maksymalnie w prawo (na początku wydawało mi się to trudne, ale z czasem opanowałam ten trik). Po odpowiednim uderzeniu w skały, znalazłam się na wyższym poziomie, skąd dostałam się do komnaty z aligatorami. Złapałam się rękami szczeliny i przeszłam na drugą stronę przepaści. Opuściłam się na dół i wykonałam dwa skoki, w prawo i szybko do przodu. Podczas biegu, tak odbiłam się od sklepienia, aby po zejściu na niższy poziom, nie klęknąć. Dalej biegłam lewą stroną głównej areny. Kiedy byłam już po drugiej stronie Koloseum, dobrze wymierzyłam kroki i wykonałam skok z rozbiegu, odbijając się od miejsca styku ściany z podłogą (wybiłam się z powietrza!). Chwyciłam się podestu i weszłam na górę. Trzymając się lewej strony podeszłam do głazu i wyciągnęłam go ze ściany (po prawej mogłam obejrzeć sobie zamrożoną małpkę:). Przeskoczyłam przez teksturę (tzn. wykonałam skok do przodu w miejscu styku głazu ze ścianą) i pociągnęłam za wajchę. Wskoczyłam z powrotem i z małego podestu (tego, którego chwyciłam się, odbijając się z powietrza) wykonałam skok na brunatne skały po lewej stronie. Zjechałam po pochylni i dalej biegłam po arenie prastarego Koloseum (trzymając się lewej ściany). Korzystając z kamienia weszłam z powrotem na górę i wskoczyłam do komnaty obok. Po drodze zabiłam dwa nietoperze. Po wejściu do korytarza po lewej, wykonałam skok z rozbiegu, z chwytaniem i uwiesiłam się na skarpie naprzeciwko. Poczekałam, aż ogromna kula wpadnie do przepaści i weszłam na górę. Za następnym zakrętem pociągnęłam za wajchę i wskoczyłam na pochylnię po prawej. Zjeżdżając po niej, odbiłam się z samego końca, uderzyłam głową w sufit i pobiegłam dalej przed siebie (dzięki temu nie przykucnęłam). W sali, po drugiej stronie areny, najpierw wskoczyłam na drugi filar od wejścia (ten naprzeciwko), później wykonałam skok w lewo, a na końcu, wskoczyłam, po lekkim łuku, na półkę z dźwignią, którą szybko opuściłam. Zeszłam na dół i wróciłam na arenę Koloseum. Pobiegłam dalej cały czas trzymając się lewej strony. W końcu dotarłam do ostatniej komnaty, z basenem pełnym wody. Wskoczyłam do środka i przepłynęłam na drugą stronę podwodnego korytarza. Tam wyciągnęłam ze ściany ogromny głaz i przeskoczyłam przez teksturę (po prawej). Znalazłam się w pokoju ze złotym kluczem, leżącym w niszy po lewej stronie. Wzięłam go i popędziłam z powrotem do głównej sali. Udałam się ponownie do miejsca z zamrożoną małpką (tak, musiałam wykonać jeszcze raz ten trudny skok!). Na miejscu, użyłam wcześniej zdobytego klucza i wskoczyłam do wody. Płynąc podwodnym korytarzem, zauważyłam wylot, tuż nad moją głową. Wpłynęłam do niego i wyszłam na suchy ląd. Pociągnęłam za ostatnią wajchę i wskoczyłam z powrotem do basenu. Płynąc cały czas do przodu, w końcu dotarłam do końca tej lokacji.

[center]PALACE OF MIDAS[/center]

Po wyjściu z wody, (po prawej stronie) wbiegłam do pierwszego przejścia i zabiłam (bez zatrzymania) groźnego aligatora. Kilka kroków dalej wskoczyłam, zataczając łuk, na schody i wbiegłam na wielką arenę gdzie znajdowało się kilka filarów. Podeszłam do końca ściany po prawej (tej, nad którą znajdowały się dźwignie) i ustawiłam się w kierunku krawędzi muru. Wykonałam dwa skoki do góry i znalazłam się piętro wyżej. Pociągnęłam pierwszą wajchę od lewej, po czym zeszłam na dół. Pobiegłam do otwartej komnaty po prawej stronie areny. Skacząc po filarach przedostałam się na drugą stronę sali, gdzie leżała pierwsza srebrna sztabka. Wzięłam ją i wróciłam z powrotem na początek pomieszczenia (tą samą drogą! - musiałam skakać tuż przy krawędziach paneli). W głównej sali wyszłam ponownie na podest z wajchami i przestawiłam pierwszą, trzecią i piątą (od prawej). Zeszłam na dół i wbiegłam do lokacji naprzeciwko. Tam, udałam się do wnęki po prawej i przeskoczyłam przez teksturę przy szarym głazie po prawej. Pociągnęłam dźwignię i wróciłam do komnaty z kolcami. Podeszłam do pierwszego filaru z lewej i wykonałam dwa skoki do góry, będąc zwrócona prosto do krawędzi filaru. Na górze przeskoczyłam do pomieszczenia obok, zabiłam orangutana i wzięłam drugą srebrną sztabkę. Wróciłam do głównej sali, a z niej pobiegłam na sam początek level u. Tam udałam się na placyk po prawej stronie (ten pełen głazów i skruszonych skał). Podeszłam do filaru po prawej i idąc wolno weszłam na krawędź po lewej stronie, kiedy pojawiłam się u góry, szybko skręciłam w prawo. Następnie, wskoczyłam do basenu i przepłynęłam na drugą stronę. Weszłam na podwyższenie, a z niego przeskoczyłam na dach starożytnej budowli. Zgarnęłam trzecią sztabkę. Zeszłam na dół, skacząc na skały po prawej, po czym wbiegłam do środka budowli. Na końcu zaułka pociągnęłam za dźwignię i wróciłam na początek levelu, gdzie skręciłam w prawo. Dotarłam do ogrodu. W czasie biegu zabiłam dwie małpy i wskoczyłam na podest po prawej, a z niego na platformę obok. Kilka kroków dalej, znalazłam się w komnacie z ręką Midasa, przy której ozłociłam wcześniej zdobyte sztabki. Teraz udałam się na arenę z pięcioma dźwigniami i podeszłam do ściany przy ostatnich drzwiach po lewej stronie. Ustawiłam się przy krawędzi, tak, aby pojawić się na górnym balkonie. Wykonałam trzy skoki do góry (byłam już jedną połową w ścianie), zwróciłam głowę w kierunku krawędzi ściany i zrobiłam przewrót do przodu. Dzięki tej sztuczce pojawiłam się na wyższym poziomie! Weszłam do środka i zeszłam na dół do ostatniego pomieszczenia, w którym użyłam wcześniej zdobyte sztabki. Na końcu zjechałam po pochylni obok.

[center]THE CISTERNS[/center]

Od razu zrobiłam przewrót w przód, wyciągnęłam giwery i zabiłam pałętającego się tam szczura. Popchnęłam dwa razy do przodu ogromny głaz a raz w prawo tak, żeby móc pociągnąć wajchę znajdującą się piętro wyżej. Kiedy już to zrobiłam, wskoczyłam do otworu w podłodze i wbiegłam na wielką arenę. Wskoczyłam do wody i przepłynęłam na drugą stronę brzegu. Na lądzie wskoczyłam na podest, a z niego na dwa następne (prawy i lewy). Przewrót w przód i wspięłam się na samą górę komnaty. Po wbiegnięciu do środka pomieszczenia wskoczyłam do otworu w podłodze wypełnionego wodą. Przepłynęłam do sali ze szczurem i wyszłam z wody, na ląd po lewej. Tam, z czwartego schodka, wybiłam się w powietrze i chwyciłam półki po lewej stronie. Z niej wskoczyłam na podest obok i zabrałam z niego Rusty Key. Kilka kroków dalej zjechałam po pochylni i przeskoczyłam na kładkę po lewej stronie. Stamtąd wyszłam na platformę po lewej, a z niej wskoczyłam jeszcze wyżej, na prawo. Biegnąc przy ścianie po wąskiej kładce, w końcu dotarłam do kolejnego klucza (drugi Rusty Key). Zrobiłam kroczek w lewo i wykonałam skok w przeciwnym kierunku. Na niższym poziomie podbiegłam do samej krawędzi i skoczyłam na półkę naprzeciwko, z niej wykonałam skok w prawo na kładkę obok i z rozbiegu, (z chwytaniem) na podest znajdujący się na wprost. Przy kracie użyłam Rusty Key i weszłam do środka. Podczas biegu zabiłam dwie małpy. Weszłam pod ostatni mostek (obojętnie który filar) i ustawiłam się równo do krawędzi ściany. Wykonałam trzy skoki (wtedy dopiero stanęłam jedną połową ciała w teksturze), zwróciłam się dokładnie w kierunku środka krawędzi muru i zrobiłam przewrót w przód. Dzięki temu trikowi znalazłam się na samej górze sali. Przeskoczyłam łukiem na kładkę po prawej i zjechałam po małej pochylni. Obróciłam się w prawo i przeskoczyłam na półkę obok, z której mogłam się chwycić szczeliny w ścianie. Na rękach przeszłam do dźwigni obok i otworzyłam nią drzwi. W następnym pomieszczeniu zeskoczyłam na dół po łuku, wyciągając podczas upadku ręce (dzięki temu uniknęłam spotkania z kolcami). Kilka kroków dalej zeszłam na niższy poziom i skręciłam w prawo. Tam wskoczyłam na podest, a z niego wspięłam się na półkę powyżej. Skacząc po kładkach, (cały czas w prawo) dotarłam do dźwigni, którą pociągnęłam i wróciłam z powrotem na dół. Wzięłam Silver Key i wskoczyłam do basenu z wodą, którym wróciłam na główną arenę. Stamtąd pobiegłam do sali, gdzie po raz pierwszy wskakiwałam do otworu pełnego wody i opuściłam wajchę. Teraz poziom wody nieco się podniósł i mogłam zwiedzić kilka innych miejsc. Wbiegłam na wielką arenę i wskoczyłam do wody. Wpłynęłam do małego otworu po prawej stronie i dopłynęłam nim do komnaty z podwodną dźwignią. Kiedy ją pociągnęłam, drzwi na dole otworzyły się, a ja mogłam zabrać klucz i wypłynąć z powrotem do głównej sali. Tam udałam się na pierwszą kładkę po prawej, gdzie użyłam drugiego Rusty Key i wskoczyłam do podwodnego tunelu. Znalazłam w nim złoty klucz i złowrogie aligatory, które chciały mnie zjeść. Szybko wypłynęłam otworem znajdującym się naprzeciwko i udałam się na drugą kładkę od wyjścia (tego, w którym obecnie się znajdowałam). Wskoczyłam na schody i nimi dotarłam do zamka, przy którym użyłam dwóch srebrnych kluczy. Kilka kroków dalej weszłam na filar po prawej, wykonałam skok do tyłu i kolejny, tym razem z rozbiegu, na półkę z żółtym zamkiem. Tam użyłam złotego klucza i zeszłam z powrotem na dół. Pobiegłam do nowo otwartej komnaty i udałam się na jej koniec, uważając na zapadającą się podłogę. Na miejscu wyciągnęłam z otworu ogromny głaz i przeskoczyłam nad nim prosto do dziury prowadzącej do następnej lokacji.

[center]TOMB OF TIHOCAN[/center]

Po wskoczeniu do wody, popłynęłam podwodnym korytarzem. Na jego końcu wpłynęłam do małego zaułka znajdującego się poniżej. Tam pociągnęłam za wajchę i wynurzyłam się na powierzchnię. Opuściłam kolejną dźwignię i wbiegłam do komnaty naprzeciwko. Przeskoczyłam nad krokodylem i weszłam na stopnie znajdujące się po lewej stronie. Z ostatniego stopnia wskoczyłam na filar powyżej, a z niego na półkę po lewej. Tam weszłam na środkowy podest i przeskoczyłam na kładkę naprzeciwko. Opuściłam na dół dźwignię i zeszłam na dolny podest używając triku z opóźnionym chwytem. Za następnym zakrętem wskoczyłam do wody i wpłynęłam do podwodnego zaułka, gdzie użyłam kolejnej wajchy. Teraz, prąd wodny był tak silny, że zaniósł mnie na sam koniec tunelu. Wypłynęłam na powierzchnię, przysunęłam (raz) do siebie ogromny głaz i wskoczyłam na wyższy poziom. Tam chwyciłam się półki powyżej, a z niej przeskoczyłam na platformę po drugie stronie sali. Uważając na śmiercionośne wahadło, przeskoczyłam do wnęki naprzeciwko. Za zakrętem zrobiłam przewrót w przód i chwyciłam się szczeliny rękami. Wisząc na dłoniach przeszłam do otworu po lewej stronie. Tam pociągnęłam kolejną wajchę i wskoczyłam do napełnionego wodą basenu. Przepłynęłam kilka metrów w prawo i weszłam do wreszcie dostępnej wnęki. Na jej końcu wskoczyłam znowu do wody i przepłynęłam podwodnym tunelem do sali z kolcami i dźwignią za ścianą, której użyłam (po drodze zabiłam jednego lwa). Stanęłam przed murem i weszłam na podest z savepointem. Dostałam się na półkę z małpami, po czym podbiegłam do krawędzi i wskoczyłam do pomieszczenia z apteczką i złotym kluczem. Wróciłam na sam dół i użyłam klucza w zamku po lewej stronie. Dzięki tej operacji, na wodzie pojawiły się kładki, po których mogłam przeskoczyć na drugą stronę basenu. Skacząc z jednej kładki na drugą (bez zatrzymania!) dostałam się do komnaty z czterema kamieniami, dwoma zamkami i czterema wejściami. Popchnęłam głaz cztery razy do przodu i z niego wskoczyłam do pomieszczenia z kluczem. Wzięłam go i wróciłam do poprzedniej sali (aby uniknąć ostrzy skoczyłam do przodu wyciągając w powietrzu ręce!). Teraz przesunęłam kamień z powrotem dwa razy w tył i dwa razy w lewo. Wbiegłam do pokoju z apteczką, leżącą na drodze, ale jej nie ruszyłam. Szybko przebiegłam na drugą stronę i zgarnęłam drugi klucz. Tych dwóch kluczy użyłam przy wcześniej wspomnianych zamkach (po lewej). Po ich użyciu, zjechałam pochylnią do ogromnego basenu. Płynęłam cały czas prosto i dotarłam do podestu, na który od razu weszłam. Biegłam ciemnym korytarzem, aby w końcu wyskoczyć na kładkę, a z niej do sali z dźwignią. Musiałam tylko jeszcze przeskoczyć na drugą stronę komnaty. Kiedy już to zrobiłam wskoczyłam do wody (na samym dole) i dalej podążałam podwodnym korytarzem. Na jego końcu, wpłynęłam do miejsca, które pokazało się. przy pociąganiu dźwigni. Tam opuściłam kolejną wajchę i wskoczyłam z powrotem do wody. Nareszcie mogłam wyjść na powierzchnię. Nie zwróciłam uwagi na budzące się stwory, tylko wbiegłam do środka jakiejś starożytnej budowli. Tam. w głównej sali, załatwiłam Pierra i zabrałam mu klucz oraz drugą część scionu. Na balkonie obok użyłam tego klucza i wbiegłam w drzwi naprzeciwko.

[center]CITY OF KHAMOON[/center]

Biegnąc cały czas przed siebie przeskoczyłam na drugą stronę wgłębienia i podeszłam pod wysoki filar z lewej strony. Głowę skierowałam do krawędzi i wykonałam trzy skoki w górę. Następnie, obróciłam się idealnie twarzą ku krawędzi i zrobiłam przewrót w przód. Znalazłam się na filarze, wskoczyłam do otworu po lewej i przebiegłam przez mały placyk (na końcu wyskakując pod podniesieniem). Dalej pobiegłam w prawo, wybiłam się przed zjeżdżalnią i jeszcze raz skoczyłam do przodu. Weszłam na murek i pobiegłam w lewo. Przeskoczyłam na podest naprzeciwko i ustawiłam się twarzą do kraty obok. Zauważyłam, że co kilkanaście centymetrów w kracie są luki. Wbiegłam dokładnie w to miejsce (trzymając przy tym :x: ) i znalazłam się po drugiej stronie! Dalej pobiegłam korytarzem po lewej. Na jego końcu znajdowała się sala z pięcioma posągami starożytnych bogiń. Wskoczyłam na drugi podest od lewej (po stronie, gdzie znajdują się trzy posągi) i ustawiłam się przy krawędzi muru po prawej (patrząc na posąg). Wykonałam dwa skoki w górę i znalazłam się na wyższym poziomie! Pociągnęłam dźwignię i przeskoczyłam na drugą stronę sali (po kładce). Tam zeszłam na piętro niżej i zgarnęłam klucz, leżący na filarze pod ścianą naprzeciwko. Pozostało mi już tylko dobiec do ostatnich drzwi i użyć przed chwilą zdobytego klucza.

[center]OBELISK OF KHAMOON[/center]

Na początku wskoczyłam na niewielki podest z lewej strony. Za zakrętem w prawo (najpierw był w lewo) znajdowała się sala z czterema głazami zasłaniającymi przejścia. Podbiegłam do pierwszego kamienia z lewej i przeskoczyłam przez teksturę (w miejscu styku głazu ze ścianą). Wskoczyłam do wody i popłynęłam prosto przed siebie. W centrum komnaty, pobiegłam lewą stroną, gdzie za drugim zakrętem zdobyłam złoty klucz. Wróciłam do sali z kamieniami (w taki sam sposób) i użyłam klucza w zamku obok. Teraz zajęłam się pierwszym głazem od prawej. Wysunęłam go ze ściany (tylko raz) i weszłam na niego. Ustawiłam się tak, aby wskoczyć i chwycić się otwartych przed chwilą drzwi (skoczyłam po łuku, cały czas odbijając w powietrzu na lewo). Wbiegłam na górę po schodach, zabiłam jedną zmutowaną mumię i pociągnęłam dźwignię znajdującą się z lewej strony. Wbiegłam po opuszczony mostku na główną arenę i przeskoczyłam na jeszcze nie opuszczony (przynajmniej nie w pełni) most po lewej - łukiem. Kilka kroków dalej, po prawej stronie (tam, gdzie jest przepaść), wykonałam trik z opóźnionym chwytem i znalazłam się dokładnie pod kładką! (Obok savepointu). Na balkonie pociągnęłam kolejną wajchę i wróciłam do miejsca z niebieskim kryształem. Ustawiłam się przy lewej krawędzi i głowę zwróciłam dokładnie w kierunku końca ściany. Następnie wykonałam trzy skoki do góry i pojawiłam się ponownie na wyższym poziomie. Weszłam z powrotem na główną arenę i pobiegłam drogą po lewej. Na podeście opuściłam dźwignię i weszłam do sali obok. Skacząc po małych stopniach dostałam się na samą górę komnaty. Skoczyłam w kierunku ściany obok i chwyciłam się rękami wąskiej szczeliny. Na rękach, przeszłam do bezpiecznego miejsca, a z niego udałam się, do małego pomieszczenia naprzeciwko. Tam użyłam wajchy i weszłam po kolejnej partii schodów. Na górze, zabiłam zmutowaną mumię i pociągnęłam za dźwignię po prawej. Podeszłam do samej krawędzi z lewej i wykonałam skok z rozbiegu po głębokim łuku (najpierw kierowałam się lekko na prawo, a po chwili maksymalnie w lewo!), dzięki któremu znalazłam się w okienku po lewej stronie. Z niego przeskoczyłam na niższy poziom (także po łuku w lewo). Opuściłam wajchę i skoczyłam na filar znajdujący się za starożytnymi panelami. Następny skok z rozbiegu (bez chwytania) i znalazłam się na filarze położonym dokładnie na środku głównej sali. Zawisłam rękach (na krawędzi za moimi plecami, pamiętaj o posiadaniu pełnego paska energii) i opuściłam się w dół, prosto na Ankh. Skacząc z mostu na most, zebrałam pozostałe trzy przedmioty i wróciłam na sam początek levelu. Tam przeszłam przez kratę (tak, tę która zagradza drogę! - wystarczy przytrzymać :x: i przejść w miejscu rozstępu prętów) i weszłam na podwyższenie po lewej. Biegłam prosto przed siebie aż dotarłam do kolejnej kraty, przez którą także się przedostałam (znalazłam się na podeście, w miejscu, w którym przeszłam przez kratę w poprzednim levelu). Teraz już tylko umieściłam na swoim miejscu cztery boskie przedmioty i pobiegłam do następnej lokacji wrotami po prawej stronie.

[center]SANCTUARY OF THE SCION[/center]

Wbiegłam na górę po schodach, nie zwracając uwagi na dwie zmutowane mumie. Skacząc po dwóch podestach dostałam się na plecy Sfinksa. Skierowałam się na prawą stronę posągu i ześlizgnęłam się na jego lewą łapę. Zabiłam kolejnego stwora i weszłam na mały podest nieco z prawej strony (naprzeciwko drzwi pod Sfinksem). Podeszłam do krawędzi i zwróciłam się w kierunku załamania skały. Następnie wykonałam trzy skoki w górę. Jakimś cudem pojawiłam się na wyższym poziomie, z którego wskoczyłam na podest obok (z lewej). Z niego wskoczyłam na jeszcze wyższą półkę, z której wykonałam dwa skoki w lewo, po czym jeden z rozbiegu na wprost. Pociągnęłam dźwignię i przy lewej krawędzi wykonałam trik z opóźnionym chwytem. Piętro niżej zeszłam na sam dół i pobiegłam do przed chwilą otwartych drzwi (przez łapę Sfinksa). Na miejscu przebiegłam kilka kroków i tuż przed pochylnią zrobiłam przewrót w przód, tak żeby zjechać po niej tyłem. Na końcu chwyciłam się krawędzi rękami i przeszłam dwa razy w lewo, po czym skoczyłam w lewo i do góry. Na wyższym poziomie skręciłam w lewą odnogę i z drugiego schodka wskoczyłam do basenu. Zgarnęłam leżący tam klucz i wróciłam na górę (skacząc po schodach - jeden po drugim!). Na końcu zjechałam po pochylni i z jej końca skoczyłam do przodu chwytając się mostu. Weszłam na górę i użyłam klucza w zamku obok. Szybko pobiegłam do nowo otwartej sali i ze środka zabrałam pierwszy Ankh (olej strzelającego potworka:). Wróciłam na most i wskoczyłam do wnęki ze schodami (aby tam wlecieć w powietrzu wyciągnęłam ręce). Weszłam na górę i skorzystałam ze stopni po prawej. Teraz, wróciłam przed główne drzwi tej lokacji (przeskakując nad wodą do wnęki obok!) i udałam się w okolice skał po prawej stronie. Podeszłam do najwyższego filaru i ustawiłam się przy lewej krawędzi (w poznany już sposób). Wykonałam dwa skoki w górę i znalazłam się na jego szczycie! Jeden skok do góry i następny nad przepaścią i byłam już przy następnej dźwigni, którą oczywiście opuściłam w dół. Skoczyłam w prawo, zrobiłam przewrót w przód (najpierw obróciłam się w prawo) i zjechałam po pochylni. Teraz udałam się na drugą stronę Sfinksa (za jego lewą łapę) i podeszłam do ostatniego, wysokiego filaru. Ustawiłam się przy krawędzi (wiadomo jak) i wykonałam trzy skoki w górę, zanurzając się do połowy w teksturze. Następnie obróciłam się twarzą do krawędzi filaru i zrobiłam przewrót w przód. Dzięki temu trikowi znalazłam się na jego szczycie! Skacząc po skałach dotarłam do sali, przy której leżał savepoint. Weszłam do środka i ustawiłam się po prawej stronie kamienia podtrzymującego sufit (przy krawędzi). Wykonałam kilka skoków i pojawiam się na górze. Wbiegłam do sali obok i nie zważając na Centaura wzięłam drugi Ankh. Teraz udałam się na grzbiet Sfinksa i odbijając się od podestu wskoczyłam na jego głowę. Użyłam obu Ankhów i zjechałam na dół po lewej stronie głowy. Wskoczyłam do nowo otwartych drzwi i spadłam do ogromnego basenu! Wpłynęłam pod prawy posąg i pociągnęłam dźwignię. Prąd wody wyniósł mnie na brzeg, gdzie od razu podbiegłam do wyższego podestu przy ścianie po prawej (nie zwracając uwagi na te dwa przy wodzie). Ustawiłam się przy krawędzi i wykonałam dwa skoki do góry. Dalej biegłam tuż przy ścianie z prawej. Po wejściu na wielką arenę (tym razem bez wody:) skierowałam się w lewo, gdzie na niższym poziomie wykonałam skok na drugi posąg, po którym zjechałam na sam dół. Pociągnęłam dźwignię obok i wskoczyłam do wody. Wpłynęłam pod posąg z lewej i wyszłam na suchy ląd. Wbiegłam na samą górę wniesienia (cały czas skacząc) i podniosłam z ziemi boski symbol. Przeszłam pod otwartymi kratami i nie zwracając uwagi na przeciwników, podbiegłam do kraty po drugiej stronie sali i użyłam przed chwilą zdobytego przedmiotu. Szybko wbiegłam do przejścia i przeszłam do komnaty obok, po podeście z lewej. Lekceważąc strzały Larsona wbiegłam po schodach na górę i zgarnęłam trzecią część scionu - niestety, po wyjściu z jaskini straciłam wszystkie przedmioty (łącznie z bronią).

[center]NATLA'S MINES[/center]

Dopłynęłam do brzegu po lewej i wyszłam przy pierwszym podeście z lewej strony. Wykonałam skok w lewo (na pochylnię) i przy samym końcu chwyciłam się rękami. Przeszłam kilka metrów w lewo i wyszłam na górę! Przeskoczyłam nad wielkim kamieniem i wysunęłam ciemny głaz z napisem Natla. Następnie, z prawej strony przeskoczyłam przez teksturę. Znalazłam się w zamkniętym obszarze, ale od czego jest myślenie? Podeszłam do krawędzi po prawej stronie i po raz drugi przeskoczyłam przez teksturę! Na końcu korytarza pociągnęłam dźwignię i wróciłam na brzeg potoku, którym tu przypłynęłam. Dalej pobiegłam drogą po lewej stronie. W komnacie z wagonikiem, weszłam do tunelu i popchnęłam dwa razy ogromny kamień. Przeskoczyłam nad nim i wbiegłam do sali ze strzelającym kowbojem. Nie zwróciłam na niego uwagi, tylko skoncentrowałam się na skoku (chyba najtrudniejszy z całej mojej przygody!). Musiałam wskoczyć na podest z widoczną na nim dźwignią, lecz nie było to takie łatwe jakby się mogło wydawać. Po prostu musiałam biec pod dobrym kątem i skoczyć idealnie płynnym łukiem - podczas skoku, w odpowiednim momencie zaczęłam skręcać w powietrzu w lewo! Tuż przy krawędzi wyciągnęłam ręce i chwyciłam się skarpy. Weszłam na górę i opuściłam wajchę. Biegnąc przy ścianie po lewej stronie, weszłam do wnętrza skał. Kilka kroków dalej, aby uniknąć przepaści z lawą przeskoczyłam na podest z lewej (lub z prawej) i szybko z powrotem na główny szlak (zanim kula zdążyła tu dotrzeć). Biegnąc dalej w dół, w końcu dotarłam do wylotu, z którego wyskoczyłam na gruzy po lewej stronie (dzięki temu nie przykucnęłam). Za następnym zakrętem znalazłam się w sali przypominającej nieco parking. Przebiegłam przez jej środek, prosto do tunelu naprzeciwko (nie zwracałam uwagi na strzelającego skejtera:). Wybiegając pod górkę uważałam na toczące się kule, które spadały z każdej strony. Na końcu korytarza po lewej wspięłam się na wyższy poziom. Teraz wyszłam na podest obok, a z niego skoczyłam (ukosem) na filar z prawej. Następnie skacząc po kładkach, dotarłam na sam szczyt wzniesienia. Tam popchnęłam raz ogromny głaz i przeskoczyłam (po prawej stronie) przez teksturę. Pociągnęłam za dźwignię znajdującą się tuż przy savepoincie i weszłam na wyższy poziom (wnęką po prawej). Tam wyciągnęłam ze ściany kamień i kolejny raz skoczyłam przez teksturę (w miejscu styku głazu z murem). Dalej pobiegłam korytarzem po lewej. Zbiegłam po schodach na dół i po raz ostatni skorzystałam ze skoku przez teksturę (po lewej stronie). Znalazłam się w tunelu z otwierającymi i zamykającymi się w kółko drzwiami. Stanęłam w miejscu, które powoduje, że drzwi się otwierają i zrobiłam krok do przodu, a gdy już się zamykały, ponownie stanęłam tak (szybko wykonałam mały odskok do tyłu), aby znów zaczęły się otwierać. Wtedy miałam duże wyprzedzenie w stosunku do zamykających się drzwi i mogłam przez nie przebiec! Na zewnątrz pobiegłam w kierunku ogromnych drzwi, przy których stał zamrożony koleś (hehe). Wspięłam się na dach i wskoczyłam do pierwszego wgłębienia z lewej (do tego powyżej), a z niego do następnego. Dobrze się ustawiłam i przeskoczyłam do wnęki po lewej stronie, gdzie pociągnęłam dźwignię i ześlizgnęłam się z powrotem na dół. W budowli po prawej otworzyły się wrota. Szybko tam pobiegam i zgarnęłam ze środka jakiś starożytny przedmiot. Wróciłam do ogromnych drzwi i użyłam tej rzeczy.

[center]ATLANTIS[/center]

Biegnąc do przodu rozwaliłam dwa mutanty i weszłam w drzwi po lewej stronie. Wbiegłam na górę po schodach i udałam się na drugą stronę sali, gdzie po obu stronach opuściłam wajchę (najpierw tę z prawej). Wracając, skorzystałam z przejścia naprzeciwko tego, którym się tu dostałam. Po drodze użyłam dźwigni niezbędnej do wydostania się z tej komnaty. Na dole, nie zwracając uwagi na biegające potwory, wbiegłam do nowo otwartego korytarza. Na jego końcu, znalazłam się w ogromnej sali, która miała chyba z 200 metrów wysokości. Przeskoczyłam do wnęki po prawej (blisko ściany z prawej - dzięki temu ostrze zareagowało dopiero po tym, jak przez nie przeszłam). Kilka kroków dalej (na urwanym moście) ustawiłam się dokładnie na wprost wnęki znajdującej się nieco niżej niż most i wbiegłam do niej wyciągając w powietrzu ręce! Na wyższym poziomie pociągnęłam dźwignię i wróciłam z powrotem na most (drogą na wprost). Tam przeskoczyłam na drugą stronę przepaści i pobiegłam dalej, prosto do sali. do połowy wypełnionej wodą. Wskoczyłam pod wodę i użyłam znajdującej się tam wajchy (po prawej). Szybko wyszłam na podest z lewej i przeskoczyłam (idealnie po skosie!) do pierwszego wgłębienia, a z niego do otwartych drzwi (skokiem z rozbiegu). W sali obok dostałam się na skały naprzeciwko i ustawiłam się na środku trzeciej płytki od wejścia (środkowy rządek). Następnie obróciłam się w kierunku wylotu po lewej (tego do dalszej części levelu!) i wykonałam skok z rozbiegu po przekątnej, z lekkim opóźnieniem - odbiłam się praktycznie z powietrza! Dalej biegłam jasnym korytarzem. Po przeskoczeniu nad przepaścią wspięłam się na górę i wskoczyłam do wody. Przepłynęłam kilka metrów i pociągnęłam dźwignię, która otworzyła drzwi naprzeciwko. Wyszłam na suchy ląd i przeskoczyłam do wnęki po prawej (uważając na ostrza). Na miejscu wpadłam do basenu i przepłynęłam nim kawałek. Wyszłam na ląd po lewej i opuściłam trzy odpowiednie wajchy (tę po lewej i dwie po drugiej stronie komnaty - ostatnia znajduje się tuż przy savepoincie). Szybko wskoczyłam z powrotem do wody i popłynęłam odblokowanym przed sekundą korytarzem. Biegłam dalej długim, ciemnym tunelem. Skręciłam w pierwszą odnogę po prawej i pociągnęłam za dźwignię. Weszłam do sali obok i podbiegłam do kuli, która przed sekundą zagrodziła mi przejście. Ustawiłam się dokładnie tak, jakbym chciała skoczyć przez teksturę i właśnie to zrobiłam, tylko, że w powietrzu trochę manewrowałam na lewo i na prawo, a także wyciągnęłam ręce. Przeszłam do wysokiej sali i przeskoczyłam na podest po prawej. Za następnym zakrętem podczas zjeżdżania po pochylni skoczyłam na drugą stronę i przebiegłam do lokacji obok. Skoczyłam na półkę po lewej, a z niej na podest obok. Wbiegłam do wnętrza skał i przeszłam do okienka powyżej. Stanęłam przy krawędzi po prawej stronie, zrobiłam krok w lewo i skoczyłam po łuku na drugą stronę sali (po lewej). Wspięłam się na samą górę wzniesienia (nie zwracaj uwagi na wrogów) i przeskoczyłam do otworu po prawej gdzie pobiegłam przed siebie. Kilka kroków dalej znalazłam się w komnacie z lawą i kilkoma filarami. Przeskoczyłam do wnęki po lewej i pociągnęłam dźwignię. Wróciłam do centrum sali i przeskoczyłam z powrotem na półkę z savepointem, a z niej po kładkach prosto do wnęki po lewej, gdzie opuściłam kolejną wajchę. Weszłam ponownie do głównej hali i wskoczyłam na podest naprzeciwko. Zrobiłam krok w tył i wykonałam skok z rozbiegu na filar obok, a z niego na następny po lewej. Po dostaniu się do korytarza, skręciłam w lewo i nie zwracając uwagi na biegające mutanty przebiegłam cały prosty odcinek, aż za czerwone drzwi. Przy ścianie po lewej podskoczyłam do góry i podciągnęłam się na półkę. Kilka kroków dalej dotarłam znowu do wysokiej sali i przeskoczyłam do wnęki po prawej. Za następnym zakrętem, podczas biegu, zabiłam jednego przeciwnika. Weszłam na pochyłą ścieżkę (prowadzącą do góry) i poczekałam aż zacznie toczyć się w moją stronę kula. Wtedy szybko zeskoczyłam w bok. Następnie wbiegłam tą ścieżką do komnaty z savepointem i trzema kamieniami. Weszłam na pierwszy z prawej i przebiegłam przez teksturę (ta sama metoda, co w przeskoku, tylko wystarczy pobiec do przodu). Po drugiej stronie zrobiłam przewrót w przód i weszłam na ten kamień! Gdy tylko stanęłam na górze od razu wykonałam skok w lewo. Dzięki temu znalazłam się na podeście, który prowadził do kolejnej dźwigni. Zeszłam na dół i opuściłam wajchę. Wróciłam przed kamień i pobiegłam prosto przed siebie (przez nowo otwarte drzwi). Weszłam na wyższy poziom i użyłam dźwigni znajdującej się na ścianie po drugiej stronie komnaty. Przewrót w przód i wbiegłam do tunelu, którym zjechałam na dół. po pochylni. Wskoczyłam na podest po prawej, a z niego na półkę z wajchą, którą od razu pociągnęłam. Przeskoczyłam na drugą stronę (po dwóch filarach z lewej) sali i stanęłam w takim miejscu (gdzieś na środku), żeby mój sobowtór z przeciwka wpadł do przepaści pełnej lawy. Kiedy już to zrobiłam, po raz drugi udałam się na platformę z przestawioną już dźwignią. Tam weszłam otworem w suficie na wyższy poziom. Przebiegłam kilka kroków do przodu i wylądowałam w komnacie z biegającym mutantem i Centaurem. Biegnąc ścieżką po prawej, załatwiłam szybszego przeciwnika i pociągnęłam za pierwszą wajchę. Obróciłam się o 180 stopni i pomknęłam dokładnie w przeciwnym kierunku (do końca lewej odnogi). Na końcu drogi po lewej stronie przestawiłam drugą dźwignię i szybko przebiegłam po utworzonym moście, prosto do końca levelu (musiałam tylko podejść do kręcącego się scionu).

[center]THE GREAT PYRAMID[/center]

Na początku musiałam pokonać wielkie monstrum, w które musiałam władować około 500 strzałów z UZI. Kiedy już się z nim uporałam, wbiegłam do wnętrza piramidy. Zjechałam po pochylni i przeskoczyłam przez teksturę przy kamieniu po prawej (od lewej strony). Popchnęłam go raz i weszłam na niego. Skoczyłam (obok leżał savepoint) i udałam się prosto przed siebie. Po minięciu śmiercionośnych ostrzy skręciłam w prawą odnogę. Na jej końcu popchnęłam raz ogromny kamień i przeskoczy&#322
Ciągle zapominamy, że człowiek nieustannie musi korzystać z pomocy innych ludzi.
Dlatego poniżamy się, wyśmiewając potrzebujących pomocy.

ODPOWIEDZ