Problem z wczytywaniem płytek.
: sob 04 sie, 2012 15:55
Cześć. Niezręcznie mi zaczynać na forum od pisania z prośbą o pomoc, nie dając póki co nic w zamian, ale liczę na Waszą dobroduszność.
Moja historia z PSX'em zaczęła się w '99 kiedy to za pieniążki z komunii kupiłem poczciwego kwadratowego szaraka SCPH 5502. Po około 2 latach przerobiłem konsolkę, tak żeby czytała wypalane płytki. Po kolejnych kilku latach rozpocząłem studia i moja konsola została pieczołowicie zapakowana w kartonik i schowana do szafeczki na strychu. Wracałem do niej kilkukrotnie od tamtego czasu i wszystko było ok. Teraz w wakacje zajawka na granie znowu wróciła. Przy pierwszym podłączeniu PSX'a do telewizora wszystko śmigało. Jednak kiedy chciałem następnego dnia znowu trochę pogiercować konsola się zbuntowała.
Objawy: po włożeniu płytki pojawia się logo "Sony entertainment", słychać to charakterystyczne "mielenie" i wywala do menu z wyborem memory card i odtwarzania audio. Przy otwartej klapce sytuacja wygląda tak, że płytka zaczyna się kręcić i po owym przemieleniu zatrzymuje się. Dodam, że sytuacja wygląda o tyle dziwnie, że problem pojawia się kiedy wkładam płytkę z grą. Płyty audio zawsze łapią za pierwszym razem. Dodatkowo problem nie występuje regularnie - raz udaje się odpalić, a raz nie.
Pytanie, czy to z powodu umierającego już lasera ? Znalazłem również tutaj wątek z podobnym problemem, jednak nie wyjawiono roziwązania. W propozycjach rozwiązania pojawia się również opcja przemycia soczewki lasera jakimś specjalnym płynem - o ile to pomoże chętnie spróbuje jednak nie mam takiego płynu. Czy znacie jakieś zamienniki może ? Wódka, albo spiritus ? płyn do mycia okien ? Może próbowaliście już.'
Moja historia z PSX'em zaczęła się w '99 kiedy to za pieniążki z komunii kupiłem poczciwego kwadratowego szaraka SCPH 5502. Po około 2 latach przerobiłem konsolkę, tak żeby czytała wypalane płytki. Po kolejnych kilku latach rozpocząłem studia i moja konsola została pieczołowicie zapakowana w kartonik i schowana do szafeczki na strychu. Wracałem do niej kilkukrotnie od tamtego czasu i wszystko było ok. Teraz w wakacje zajawka na granie znowu wróciła. Przy pierwszym podłączeniu PSX'a do telewizora wszystko śmigało. Jednak kiedy chciałem następnego dnia znowu trochę pogiercować konsola się zbuntowała.
Objawy: po włożeniu płytki pojawia się logo "Sony entertainment", słychać to charakterystyczne "mielenie" i wywala do menu z wyborem memory card i odtwarzania audio. Przy otwartej klapce sytuacja wygląda tak, że płytka zaczyna się kręcić i po owym przemieleniu zatrzymuje się. Dodam, że sytuacja wygląda o tyle dziwnie, że problem pojawia się kiedy wkładam płytkę z grą. Płyty audio zawsze łapią za pierwszym razem. Dodatkowo problem nie występuje regularnie - raz udaje się odpalić, a raz nie.
Pytanie, czy to z powodu umierającego już lasera ? Znalazłem również tutaj wątek z podobnym problemem, jednak nie wyjawiono roziwązania. W propozycjach rozwiązania pojawia się również opcja przemycia soczewki lasera jakimś specjalnym płynem - o ile to pomoże chętnie spróbuje jednak nie mam takiego płynu. Czy znacie jakieś zamienniki może ? Wódka, albo spiritus ? płyn do mycia okien ? Może próbowaliście już.'