sklep sportowy Hantle żeliwne 2x20kg obciążenia żeliwne, sprowadzenie zwłok z zagranicy, medycyna estetyczna Gdańsk, RustDesk, pethelp kod rabatowy, serwery minecraft, kody rabatowe aliexpress, LOV111VOL Tajny Komunikator, Pricerman Okazje na Playstation

Endurance w GT2

recenzje, solucje, kody, oraz wszelka pomoc w tym zakresie

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Pierce
-#
Posty: 655
Rejestracja: wt 11 lis, 2008 09:04
Lokalizacja: białystok

Endurance w GT2

Post autor: Pierce »

Endurance to jeden z najważniejszych aspektów gry. Chciałbym poruszyć kilka istotnych spraw:

1. Jaka jest wasza strategia? Na ile pit-stopów jedziecie, jakie oponki wybieracie itd.
2. Co takiego wspaniałego wnosi tryb? Wasz także wciąga poprawianie czasów kółko po kółku?
3. Jakie auta wybieracie do poszczególnych wyścigów?

Oczywiście nie musicie ograczniczać się do dyskusji na 3 powyższe zagadnienia. Temat morze, więc przed nami jeszcze sporo stron dyskusji.
Obrazek

Awatar użytkownika
Gicha7
-#
Posty: 349
Rejestracja: pn 23 mar, 2009 12:11
Lokalizacja: Augustów
Kontakt:

Post autor: Gicha7 »

Uuuu, kiedy ja ostatnio endurance jeździłem... Jeden mi zapadł w pamięć, ponad 50 okrążeń w mieście podczas nocy. Były dopuszczone wszystkie klasy, więc jeździłem swoim ukochanym Suzuki Escudo. Lubiłem bardzo te długie wyścigi, więc przeszedłem kilka z nich pare razy, a co za tym idzie taktyke miałem zmienną. Tak czy inaczej zwykle starałem się jechać na dwa pit stopy. Tak się jeszcze zastanawiam czy było coś takiego jak stan paliwa w GT2. Tak jak mówiłem dawno nie grałem, za to w nowsze części i owszem i tam było coś takiego jak dotankowanie, więc nie pamiętam.
Ja zawsze byłem fanem taktyki (ileż to ja też spędzam przy Football Managerach), tak więc zawsze trochę od tej strony się bawiłem też w GT. Oto przykład mojego endurancu na 50 okrążeń.
Pit1: Po 15 okrążeniach
Pit2: Po 20 okrążeniach

Jeżdże na dwa pit stopy, gdyż nie potrzeba mi więcej. Mam dość płynny i łagodny styl jazdy, a więc opony dużo wytrzymują. Na początek zjeżdżam wcześniej, gdyż zawsze skupiam się na początku, tak więc po 15 okrążeniach opony są jeszcze w stanie używalności, a po zmianie dostaje idealne, tak więc mogę zaliczyc dobry start. Po 30 okrążeniach przy takiej taktyce mam już pewną przewagę nad rywalalmi, wtedy mogę spokojnie dojechać do 35 okrążenia i wtedy zjechać na ostatnią zmianę. Ostatnie 15 okrążeń do mety to juz tylko formalność.
Ja jestem dużym fanem symulatorów samochodowych i menedżerów piłkarskich. Obie rzeczy mają coś w sobie i by coś osiągnąć należy troche przy tym posiedzieć, zajmuje trochę czasu ale satysfakcja jest spora. W wypadku symulatorów, trenowanie żmudne na jednej trasie, po to, żeby pobić rekord w ciągu 2 okrążeń może nie wydaje się zbyt ekscytujące, ale dla mnie jest zupełnie inaczej. Radość z dobrego czasu zupełnie rekompensuje czas stracony podczas trenowania. A Endurance potrzebują sporo cierpliwości i świetnej koncentracji, ponieważ podczas jechania tak długiej trasy łatwo o błąd, a przeciwnicy wcale tak chętnie ich nie popełniają, więc cała nasza praca podczas jazdy może pójść się kochać.
Jeszcze pytanie na zakończenie. W GT2 było dotankowanie, czy tylko sama zmiana opon?

Awatar użytkownika
Pierce
-#
Posty: 655
Rejestracja: wt 11 lis, 2008 09:04
Lokalizacja: białystok

Post autor: Pierce »

Nie było dotankowania, jedynie zmiana ogumienia. Tak na prawdę to auto samo unosiło się w górę, nikt do niego nie podchodził itd. chyba samemu było trzeba wyobrazić to wszystko :p .

Zgadzam się że opony starczają na ok. 15 okrążeń. Jestem w trakcie wyścigu na 50 kółek, tym razem rozegrałem to inaczej. Pit stop miał miejsce aż na 27-28 kółku. Straciłem sporo sekund, gdyż ostatnie 10 okrążeń było coraz gorszych, wiadomo sterowność nie ta. I tak zaczynając od czasu gorszego o 1 s kończyło się na 5. W gruncie rzeczy tylko straciłem.

Wiadomo że w endurance startują auta o dużej mocy. Ja wystartowałem swoim 260 konnym Demio i po objęciu prowadzenia na pierwszym okrążeniu nie oddałem go do teraz[save jest w ok 30]. Wg mnie w tych wyścigach jest trochę za łatwo, przeciwnicy dają się wyprzedzać, sami raczej nie przeprowadzają ataków. Jest jeszcze jakiś kontroler handicapu. Wiecie jakie się rzeczy dzieją po tym jak wystartowałem ponad 2x słabszym autem? W 80% przypadków przeciwnicy siedzieli w rowie albo na moich oczach nagle skręcali uderzając w barierkę. O co w tym chodzi?
Obrazek

ODPOWIEDZ