GT/GT2 opinia megafana
Moderator: Moderatorzy
GT/GT2 opinia megafana
Tworzę artykuł na temat Gran Turismo, aby go ukończyć muszę uzyskać wasze zdanie na temat pierwszej jak i drugiej części. Przybrałem małopoważny styl dlatego osobę wypowiadającą się proszę o wczucie się w rolę zapaleńca 1 lub 2 części. Czym gra was urzekła, jakie były wasze początki, pierwsze zetknięcie z grą?
witaj, ja lubiłem trochę grać w GT /ale to nie mój konik/ jednak bardzo jestem ciekaw,wypowiedzi innych forumowiczów zwłaszcza tych co spędzili hm... nie godziny ale niemalże całe dnie, bo wiem że gra jest wciągająca i nie mało było/jest "zapaleńców".
może przy tworzeniu artykułu pomoże ci nieoficjalna strona poświęcona GT
http://www.granturismo.com.pl/news.php?rowstart=5
POWODZENIA
może przy tworzeniu artykułu pomoże ci nieoficjalna strona poświęcona GT

POWODZENIA

Ciągle zapominamy, że człowiek nieustannie musi korzystać z pomocy innych ludzi.
Dlatego poniżamy się, wyśmiewając potrzebujących pomocy.
Dlatego poniżamy się, wyśmiewając potrzebujących pomocy.
Hmm ja tam jakos specjalnym zapaleńcem nie byłem, a przynamniej nie większym niż do wielu innych gier z szaraka, ale jako iż ukończyłem kiedyś ok. 70 - 80 % GranTurismo 2 to moge się troche wypowiedzieć. Pierwszy raz zetknąłem się z Gran Turismo w sposób, w jaki spotykałem się z wieloma innymi grami czyli ojciec przynosił do domu świeżo kupione gry [ee z rynku xD] lub też pożyczone od kolegi po czym ciskaliśmy w nią aż sie znudzi [a wtedy sie szybko nie nudziło, oj nie ^^]. Więc pewnego razu jednym z nowych nabytków był GT 2. Od razu przeszedłem wtedy do kariery i zacząłem zaliczać licencje. O ile pierwsze nie były zbyt porywające [jazda po linii prostej po czym trzeba się zatrzymać w miejscu] to potem niektóre próby potrafiły dać w kość, szczególnie jeżeli chciało się zaliczyć wszystko na gold lub chociaż silver. Mimo wszystko pierwsze 4 licencje nie były jakimś arcytrudnym zadaniem. Większy problem pojawił się przy zaliczaniu licencji S [special]. Tam jeździło się po całym okrążeniu [przy pierwszy 4 o których wspominałem wcześniej były to niedługo odcinki tras]. Do dziś pamiętam jedną z tras, którą trzeba było pokonać Viperem. To było coś niesamowitego... Uczucie kiedy udało mi się ukończyć tę próbę pamiętam do dziś. A sama trasa...to chyba była Laguna, ale ręki uciąć sobie nie dam. Dodam tylko, że licencje S zaliczałem już po paru normalnych wyścigach.
Późniejszy problem pojawił się przy wyborze pierwszego samochodu. Moim wyborem był któryś tańszy używany Daihatsu, ale był tak słaby, że wczytałem stan gry. Ostatecznie kupiłem Mazde RX7 i mogę powiedzieć, że jak na początkowy samochód to nie ma lepszego wyboru [wiem bo siedziałem troche nad tym...i to nie na necie tylko próbując metodą prób i błędów kolejne samochody w zakresie 10,000 Cr.]
Ogólnie ten symulator ma w sobie coś naprawdę wyjątkowego ... Bardzo często jeden wyścig powtarzałem po kilkanaście razy, nie dla tego, że nie mogłem go ukończyć na 1. pozycji, ale dla kasy. Wybierałem w miare prosty wyścig, gdzie można było dobrze zarobić [lub co lepsze wygrać samochód] i jeździłem w kołko zarabiając na lepsze wozy [a w przypadku wygranej samochodu wystarczyło go sprzedać].
Pamiętam do dziś, że najlepszy samochód w GT2 to był Suzuki Escudo. Wszystko można nim było wygrać [w zakresie wyścigów, w których ta klasa mogła startować]. Gra była bardzo długa, można było nad nią spedzić naprawdę kupę czasu. Była bardzo dobra grafika, świetny model jazdy, bardzo dobre pomysły [robienie licencji, kupowanie używanych samochodów etc.]
A minusy...naprawde nie wiem czy jest tu co wymieniać...może gdyby był model zniszczeń to gra nabrała by jeszcze większych rumieńców. W końcu w tamtych czasach pamięć ograniczyała się do ..8 lub 16 mb...niestety nie pamietam już ...To byłoby naprawde coś.
Cóż nie wiem co więcej powiedzieć jak coś mi jeszcze wpadnie do głowy to napisze.
Późniejszy problem pojawił się przy wyborze pierwszego samochodu. Moim wyborem był któryś tańszy używany Daihatsu, ale był tak słaby, że wczytałem stan gry. Ostatecznie kupiłem Mazde RX7 i mogę powiedzieć, że jak na początkowy samochód to nie ma lepszego wyboru [wiem bo siedziałem troche nad tym...i to nie na necie tylko próbując metodą prób i błędów kolejne samochody w zakresie 10,000 Cr.]
Ogólnie ten symulator ma w sobie coś naprawdę wyjątkowego ... Bardzo często jeden wyścig powtarzałem po kilkanaście razy, nie dla tego, że nie mogłem go ukończyć na 1. pozycji, ale dla kasy. Wybierałem w miare prosty wyścig, gdzie można było dobrze zarobić [lub co lepsze wygrać samochód] i jeździłem w kołko zarabiając na lepsze wozy [a w przypadku wygranej samochodu wystarczyło go sprzedać].
Pamiętam do dziś, że najlepszy samochód w GT2 to był Suzuki Escudo. Wszystko można nim było wygrać [w zakresie wyścigów, w których ta klasa mogła startować]. Gra była bardzo długa, można było nad nią spedzić naprawdę kupę czasu. Była bardzo dobra grafika, świetny model jazdy, bardzo dobre pomysły [robienie licencji, kupowanie używanych samochodów etc.]
A minusy...naprawde nie wiem czy jest tu co wymieniać...może gdyby był model zniszczeń to gra nabrała by jeszcze większych rumieńców. W końcu w tamtych czasach pamięć ograniczyała się do ..8 lub 16 mb...niestety nie pamietam już ...To byłoby naprawde coś.
Cóż nie wiem co więcej powiedzieć jak coś mi jeszcze wpadnie do głowy to napisze.
Jestem tu nowy ale sie dołącze GT/GT2 to gry z duszą do dziś dzień nie ma tak mocnego symulatora od GT (Gran Turismo)nie ważne która część gra oferuje niesamowite wrażenia konkretny model jazdy b.dobra oprawa dziwiękowa oprawa graficzna itd...a po za tym w innych symulatorach nie dostaniemy tak durzych ilości furek markowych co do bryczek moim idolem jest "TVR" brytyjska dusza w połączeniu z niesamowiytm szaleństwem.Ach te licencje to było coś pięknego poświęcone prawie 5 mieśięcy na zaliczenie ich na złoto teraz docieram GT4 jest za$$$$$$$ nic dodać nic ująć (Gran Turismo) gra "WSZECHCZASÓW".