Dawno temu grałem na PS2 w jakaś grę, nie pamiętam nazwy. Widok był z perspektywy 3 osoby, była to przygodowka,mmo,rpg. Cos w tym stylu. Gralo się chłopcem(chyba trochę karykatury postaci podchodziły pod mangę ale nie jestem pewien). Zaczynało się grę na takim sporym placu(pustynny). Chodziło się do jaskini, tam tłukło się wrogów, otwierało się jakby takie kamienie z których wypadały rożne rzeczy np rzekę, plotki czy nowy budynek który potem można było umieścić na tym placu i porozmawiać z właścicielem utworzonego budynku. Pamiętam tez ze w jaskini było trzeba pic wodę co jakiś czas. bardzo mi zależny na tej grze a nie pamiętam nazwy
