Wiem, że to zabrzmi śmiesznie, ale uwierz że ta metoda jest bezpieczna, i się sprawdza (w moim przypadku naprawdę pomogła.
Otóż, skorzystałem z tego co ma każdy w domu

(patyczki do uszu, i coś tłustego [w moim wypadku olej] )
Wystarczy, że odlejesz trochę oleju na np. korek od butelki. Zamoczysz w tym patyczek do uszu, ale na tyle żeby olej z niego nie zciekał. Potem zdejmujesz z analoga tą plastikową nakładkę. Przekręcasz "zużytego" analoga z ruchem wskazówek zegara i jednocześnie dmuchasz na niego, żeby wyczyścić wnętrze. Potem znowu kręcisz analogiem, ale teraz przecierasz delikatnie (tym patyczkiem z olejem) całą przestrzeń wokół tego drążka. Potem znowu trochę kręcisz analogiem, aby olej się "rozszedł" i zatłuścił całą powierzchnię. Ja po tym aż się zdziwiłem ile to dało.
Być może nagram jeszcze dzisiaj poradnik jak to zrobić.
